- 500 g mąki
- półtora łyżeczki soli
- 3 łyżki cukru
- 20 g drożdży
- 60 g roztopionego masła
- 300 ml letniego mleka
- 1 jajko (do nabłyszczania)
- rodzynki, cynamon, anyż, goździki
Mąkę, sól, cukier i rozkruszone drożdże wymieszkać w misce. Dodać masło i mleko. Dobrze ugnieść na elastyczną kulę. Zostawić w cieple i pod przykryciem na 2-3 godziny.
Jeśli chcemy piec Grittibänze, rozdzielić ciasto na 4 części - z każdej części powstanie jeden ludzik. Na każdą bułeczkę zrolować ciasto w wałeczek, ukształtować z niego ręce i nogi, z pozostałej części powstanie brzuch i głowa. Udekorować rodzynkami, goździkami, gwiazdkami anyżu, można w rękę włożyć laskę z cynamonu.
Na końcu rozbełtać jajko i posmarować z wierzchu - bułeczki będą się wtedy ładnie błyszczały. Można posypać cukrem albo zmielonym cynamonem.
Można też udekorować kruszonką (do zrobienia osobno).
Ludziki trochę urosną, więc najbezpieczniej jest je położyć po dwa na dużych blachach piekarnika, wcześniej wysmarowanych masłem i obsypanych bułką tartą.
Rozgrzać piekarnik do 180 stopni. Piec 25 minut.
Można zjadać jeszcze ciepłe. Tuż przed jedzeniem wyjąć goździki, anyż i cynamon.